Wykazałem uległość wilczycy . Nie
chciałem jej zranić. . Wyglądała jak anioł , który właśnie zstąpił z
niebios. Delikatna , okryta miękkim śnieżno-białym futerkiem . Comillo -
Bogini ... A ja ? Maszyna do mordowania , nic więcej ! Chciałbym
zmienić na swoją tożsamość , pochodzenie ... Jednak nie wypada kłamać .
Nie wyszedłbym na tym dobrze , więc mówiłem tylko prawdę .
To chyba najpiękniejszy dzień mojego życia - pomyślałem sobie .
Wpada na mnie niebiańska piękność , dołączam do jej watahy . Okazuje się , że oprócz mnie w watasze jest też inny cud świata - Livie .
- Czy któraś z Pań , zechciałaby mnie oprowadzić po terenie watahy ? - Zapytałem grzecznie .
To chyba najpiękniejszy dzień mojego życia - pomyślałem sobie .
Wpada na mnie niebiańska piękność , dołączam do jej watahy . Okazuje się , że oprócz mnie w watasze jest też inny cud świata - Livie .
- Czy któraś z Pań , zechciałaby mnie oprowadzić po terenie watahy ? - Zapytałem grzecznie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz